"Tak mówiłem."
Byliśmy na filmie dziś. Komputerowy. Modele świetne, animacja bajeczna, materiały nierzeczywiście rzeczywiste (psia sierść jak żywa), no i z pomysłem. Po zawodzie na "9" miłe zaskoczenie fabularne. Warstwa uczuciowa dla dorosłych, wizja i akcja dla dzieci. Nic tylko polecać. Pamiętaj jednak czytelniku drogi, że tekst ten jest moją subiektywną oceną. Czas na dziegdź!
"Teraz tak myślisz."
Bajka z pozoru dla małoletnich dotyka wielu problemów "dorosłego" świata [SPOILER]
Nie, żeby je rozwiązywała. Ona WSKAZUJE i sprawia że zwracasz całą swoją uwagę na TEN a nie inny zgrzyt rzeczywistości. Jeśli Pixar do tej pory robił filmy wesołe, z nutką nostalgii, to ten powala smutkiem wylewającym się na widza w co drugiej scenie. Gdyby nie kolory i cukrowy happy end byłby to idealny przykład nurtu noir.
"Przyjdź jutro!"
Film bajeczny, bajka filmowa, był cukier, był dziegdź, teraz będzie chwila dla gderkacza. Przyszłość nie wygląda różowo. Z kinowych ekranów będą epatowały na nas filmy klasy "Walle", oplatające widza empatyczną więzią, zmuszające do rachunku sumienia, żalu za grzechy oraz zakupu biletu na kolejny przebój. Bo każdy marketingowiec wie, że nic tak nie przywiązuje klienta jak uczucia. Albo igrzyska. "Terminator - Salvation, "Transformers", "Avatar". O właśnie, "Avatar" - zapierające dech w piersi widoki planety ufoków przyćmione beznadziejnie wtórną fabułą o weteranie (a jakże) wojennym, który zauroczony (a jakże) tubylką skończy wygłaszając patosy wyjęte (a jakże) z "Tańczącego z Wilkami" (wrażenia po obejrzeniu trailera; mam nadzieję, że mylne...). Więc albo smęty, albo papka, albo papka w sosie ze smęt.
P.S. Śródtytuły pochodzą z jedynego naprawdę śmiesznego tekstu, wygłoszonegeo przez Asa. Psa. Bo zapomniałem napisać - film w kinach jest dostępny tylko w polskiej wersji językowej.
Byliśmy na filmie dziś. Komputerowy. Modele świetne, animacja bajeczna, materiały nierzeczywiście rzeczywiste (psia sierść jak żywa), no i z pomysłem. Po zawodzie na "9" miłe zaskoczenie fabularne. Warstwa uczuciowa dla dorosłych, wizja i akcja dla dzieci. Nic tylko polecać. Pamiętaj jednak czytelniku drogi, że tekst ten jest moją subiektywną oceną. Czas na dziegdź!
"Teraz tak myślisz."
Bajka z pozoru dla małoletnich dotyka wielu problemów "dorosłego" świata [SPOILER]
Nie, żeby je rozwiązywała. Ona WSKAZUJE i sprawia że zwracasz całą swoją uwagę na TEN a nie inny zgrzyt rzeczywistości. Jeśli Pixar do tej pory robił filmy wesołe, z nutką nostalgii, to ten powala smutkiem wylewającym się na widza w co drugiej scenie. Gdyby nie kolory i cukrowy happy end byłby to idealny przykład nurtu noir.
"Przyjdź jutro!"
Film bajeczny, bajka filmowa, był cukier, był dziegdź, teraz będzie chwila dla gderkacza. Przyszłość nie wygląda różowo. Z kinowych ekranów będą epatowały na nas filmy klasy "Walle", oplatające widza empatyczną więzią, zmuszające do rachunku sumienia, żalu za grzechy oraz zakupu biletu na kolejny przebój. Bo każdy marketingowiec wie, że nic tak nie przywiązuje klienta jak uczucia. Albo igrzyska. "Terminator - Salvation, "Transformers", "Avatar". O właśnie, "Avatar" - zapierające dech w piersi widoki planety ufoków przyćmione beznadziejnie wtórną fabułą o weteranie (a jakże) wojennym, który zauroczony (a jakże) tubylką skończy wygłaszając patosy wyjęte (a jakże) z "Tańczącego z Wilkami" (wrażenia po obejrzeniu trailera; mam nadzieję, że mylne...). Więc albo smęty, albo papka, albo papka w sosie ze smęt.
P.S. Śródtytuły pochodzą z jedynego naprawdę śmiesznego tekstu, wygłoszonegeo przez Asa. Psa. Bo zapomniałem napisać - film w kinach jest dostępny tylko w polskiej wersji językowej.
Ten film to jedna wielka manipulacja! Przeryczałam pierwszą połowę i wmówiono mi, że chcę mieć psa Asa (lub - w wersji amerykańskiej - Duga).
OdpowiedzUsuńNiestety, film jest chyba nawet lepszy niż Wall-e. Trzeba zobaczyć.