Zapraszam do obejrzenia zdjęć porównawczych. Uwielbiam zestawienia przed i po metamorfozie, oby już było jednak po :-) (około 15 kg różnicy między max a min).
Nie zapominam, że w 2009 też trochę zrzuciłam i na ślubie wyglądałam nieźle. Szkoda, że to tak łatwo wraca jak się człowiek nie pilnuje. Wykonałam kawał ciężkiej roboty i jestem zadowolona.
Tylko biustu żal ;) A tak w ogóle to dziś Europejski Dzień Walki z Otyłością! Ha!
lubimy metamorfozę motyla ...
OdpowiedzUsuńCudownie, wielki szacun
OdpowiedzUsuńY brawo, ale Kulastemu przydalby sie chyba nowe ubranka:)
OdpowiedzUsuńpozdr.Ryba