To bransoletka zrobiona koralikami Toho Treasures w dwóch bardzo podobnych kolorach. Dopiero pod światło widać wzorek wężowej skórki. Muszę zrobić fotki za dnia, bo nie widać pięknego hematytowego poblasku.
Kolejna bransoletka zajęła mi sporo czasu, też jest zrobiona z małych japońskich koralików, a zapinana na guziczek. Elegancja Francja jak to mówią.
A na koniec muffinka czekoladowa dla męża:
I na deser różowa trumienka co ma w środku zakładki i w sumie już z 10 lat.
Takie rzeczy robię czasem.
- no cóż,że ceszrz ze Szwecji a my śmiertelni...
OdpowiedzUsuń- gdyby jeszcze którąś na moją rękę dopasować i cenę wynegocjować,bo twórcy baardzo się cenią
- wieemy jak smakują Twoje muffinki,ale nie powiemy