Tę bransoletkę zapinaną na kredkę (rym!) robiłam całymi godzinami. Ale było warto - nosiłam ją ze trzy minuty! [foto: D]
A tu koralikowy pierścionek na zgrabnej dłoni mojej Mamy. Nosiła go tak często, że aż się czerwień starła podobno [foto: Y]
A ciąg dalszy poniżej. W tym wstawki roślinne.