Do czego służy skaner każdy wie.
Czyżby?
W tym wpisie chciałbym pokazać, co poza pobazgranymi kartkami papieru można zeskanować.
Czyżby?
W tym wpisie chciałbym pokazać, co poza pobazgranymi kartkami papieru można zeskanować.
Poniżej znajduje się wynik jednego wieczornego posiedzenia przy skanerze (HP Scanjet 3800). Muszę zaznaczyć, że nie wszystkie skany nadawały się do prezentacji w jakości w jakiej wyszły z programu skanującego. W każde zdjęcie można kliknąć - otworzy się wówczas jego powiększenie.
Płyty CD nadają się do skanowania pod warunkiem, że nie są tłoczone, tylko wypalane. Tłoczone (z nieznanych mi przyczyn) wypadają jakoś blado.
Plastikowe modele z Gwiezdnych wojen wyglądają całkiem apetycznie ;)
Jakby ktoś jeszcze nie zgadł - to poduszka!
Gitarę także da się zeskanować :D
Płyty CD nadają się do skanowania pod warunkiem, że nie są tłoczone, tylko wypalane. Tłoczone (z nieznanych mi przyczyn) wypadają jakoś blado.
Plastikowe modele z Gwiezdnych wojen wyglądają całkiem apetycznie ;)
Jakby ktoś jeszcze nie zgadł - to poduszka!
Gitarę także da się zeskanować :D
Tło może być czarne (za przedmiotem umieszczonym na skanerze nie umieszczamy niczego) lub "jakieś" - na powyższym przykładzie jest to biała kartka. Można zauważyć charakterystyczne dla skanera poziome cienie.
Skanowanie dużej soczewki z powiększalnika również dostarcza niezapomnianych wrażeń. Pytanie - czy fotoczujniki są faktycznie czterokolorowe czy jest to efekt wtórny?
Obiekty ożywione również można skanować; problemem jest tylko zapewnienie dostatecznej nieruchomości podczas przejazdu ramienia z czujnikami pod skanowanym obiektem. Jak widać, Biały postawił bardziej na artyzm niż wierność odwzorowania.
Na koniec najciekawsze skany; przy odrobinie kreatywności, filtrze polaryzującym, plastikowym pudełku od płyty CD i źródle światła spolaryzowanego można uzyskać następujące efekty:
Na koniec najciekawsze skany; przy odrobinie kreatywności, filtrze polaryzującym, plastikowym pudełku od płyty CD i źródle światła spolaryzowanego można uzyskać następujące efekty:
Oświetlenie telefonem komórkowym (Nokia 2700, 2", 320x240px)
Oświetlenie nawigacją samochodową (Lark 50.2, 7" 480x272px)
Skany te przedstawiają różnicę skręcenia polaryzacji światła w zależności od naprężeń plastiku. Warto zauważyć różnicę pomiędzy wielkością pikseli w ekranie komórki i nawigacji. Ponadto widać dodatkowy efekt wprowadzony przez warstwę folii dotykowej na nawigacji (zielononiebieska część drugiego skanu).
Różnice w kolorach pomiędzy skanami wynikają z różnego przetwarzania przed publikacją (nawigacja okazała się nieoczekiwanie mniej "światłodajna" od komórki). Zainteresowanym polecam stronę w wikipedii poświęconą polaryzacji fali - dział defektoskopia, oraz takie oto zapytanie wujka googla plastic polarisation.
P.S. Podziękowania dla Teściów za skaner :-)
przepraszam bardzo ale kot to chyba w akwarium jest?
OdpowiedzUsuńNo skąd, nie można wkładać skanera do wody bo się zmoczy! Ja nawet mam poważne wątpliwości, czy można zeskanować plazmakulę!
OdpowiedzUsuńRodzice dali wam skaner a mi nic??? skandal!
OdpowiedzUsuń:)
nawet byśmy nie podejrzewali o takie zastosowanie skanera,trzeba mieć mega wyobraźnię aby to wszytko wymyśleć,aby kota zeskanowac,Y. musiała go przecież najsampierw:
OdpowiedzUsuń- wyprasować do prawie dwóch wymiarów
- podać środki wyspokajające,no bo jak długo Biały mógł wytrzymać takie mąki?...