środa, 18 listopada 2009

Blue



Moja ulubiona muza. Pora na jakąś nową sesję!


Kolejny ponurak :-)


Damian zrobił to zdjęcie będąc przeze mnie terroryzowany, pomimo czego nieźle sobie poradził.


Dodatkowo jesienna roślinność.

wtorek, 17 listopada 2009

Y art?

Bez zbędnych wstępów, zanim zabiorę się za schabowe: kilka portretów fotograficznych:



 

Na deser ktoś przemiły :-)




piątek, 13 listopada 2009

Wrocławska Mgła

Mgła na Wrocław napadła więc wyciągnąłem moją Zorkę 5 nową-za-złotówkę-komórkę i oto wynik (9 Lis 2009, 8:10). Zdjęcia przedstawiają Most Osobowicki. Krajobraz wyglądał cudownie, tylko światło słabe, no i sprzęt nie najwyższych lotów.




 


A oto standardowy bonus; dziś: kot z pudełka z fotela. Na prawdę sam tam wlazł, nikt go do tej szuflady na siłę nie wpychał.

czwartek, 12 listopada 2009

Kochaj się długo i zdrowo

Bardzo krótki wpis. Chciałam polecić świetną, cotygodniową audycję "Kochaj się długo i zdrowo" (środa 22:00, radio Tok FM), prowadzoną przez dr Andrzeja Depko, znanego seksuologa, i redaktor Ewę Wanat. Program dotyczy seksu i poglądów naszych rodaków na ten i przyległe tematy, kulturalnie i na luzie. Słuchałam wczoraj po raz pierwszy, ale nie ostatni (dziękuję tym, którzy mi audycje polecili!).
Nareszcie odczułam emocje podobne do tych, których dostarczało mnie i moim rówieśnikom kilkanaście lat temu czasopismo "Bravo", a poprzedniemu pokoleniu książki Michaliny Wisłockiej :-) Wszystkich ciekawskich zachęcam do posłuchania.

P.S. Teraz audycja jest nadawana w czwartki!

wtorek, 10 listopada 2009

Przesilenie jesienne + smutne portrety

Niezwykłą wprost chętkę aby pożerać każdy rodzaj pożywienia, które jest zbyt słabe by się bronić oraz jednoczesne popadanie w abuliczny (tak!) stan, zrzucam na karb przesilenia jesiennego.
Jedyny problem jest taki, że sformułowanie "przesilenie jesienne" jest błędne, co nie przeszkadza internautom prowadzić wielostronnych wątków na ten temat na forach dyskusyjnych ("Przesilenie jesienne - jak sobie pomóc...?", "Żeń-szeń - ratunek na jesienne przesilenie" etc.). Tak naprawdę mamy co kwartał imprezy, którymi ciężko wyjaśnić moje samopoczucie:
  • przesilenie letnie 21/22 czerwca: najkrótsza noc w roku (za to dzień na północy Polski może trwać nawet ponad 17 godzin), słowiańskie święto miłości i płodności (Sobótka, Noc Kupały), chrześcijańskie święto św. Jana Chrzciciela
  • równonoc jesienna przypada 22/23 września, stanowi początek jesieni astronomicznej na półkuli północnej. Onegdaj był to czas Dożynek pogańskich (Święto Plonów), przemianowanych później na  dożynki gminne i parafialne
  • przesilenie zimowe 21/22 grudnia: najkrótszy dzień w roku na naszej półkuli jest ponad dwa razy krótszy niż dzień w czerwcu! Nasi przodkowie obchodzili wtedy Gody czyli Kolędę, Rzymianie Saturnalia, Germanie - Jul. Świętowano odradzanie się słońca - odtąd dzień stawał się coraz dłuższy. Powtarzając za Wikipedią: "Na początku naszej ery przesilenie wypadało 25 grudnia wg kalendarza juliańskiego - stąd też data święta Bożego Narodzenia, które miało wyprzeć tradycyjne wierzenia"
  • równonoc wiosenna 20/21 marca, czyli Pierwszy Dzień Wiosny (Jare) i Dzień Wagarowicza. Tego dnia malowano pisanki i topiono Marzannę (niektórzy wciąż kultywują te pogańskie rytuały :-)). W kalendarzu rzymskim początek roku
Wszystkie te przesilenia i równonoce to, jak widać, pogańskie święta solarne, związane z cyklicznością pór roku, zagarnięte przy okazji chrystianizacji Europy i przechrzczone na święta obchodzone przez nas współcześnie. Nie bez mojej osobistej współpracy i radości.
Jak teraz mam sobie tłumaczyć jesienny spleen? Jako kobieta, nawet nie będąca poganką, mogę arsenał swoich humorów usprawiedliwiać cyklicznością....


Smutek tego pieska z okolic Zakopca też łatwo wyjaśnić - bo go biedaka uwiązali. Wyjątkowo nie mógł mnie dogonić.


Wafel zdaje się po prostu istotą refleksyjną, depcze osiagnięcia współczesnej techniki patrząc tęsknie za firanę...


Ola jest smutna bo już jej się nie chce w wannie siedzieć...


Qba się martwił, bo w kuchni akurat był przeciąg...


Tylko dwa ponure kocury się nie przejmują, bo opanowały cały rynek kartonowych pudełek w północnym Wrocławiu!

To ja sobie wracam do jesiennej ospałości :-)

czwartek, 5 listopada 2009

Kartka z Wrocławia


Tak by mogła wyglądać standardowa kartka pocztowa z Wrocławia. Łódź wycieczkowa "Wiktoria" na tle "Tumskiej Katedry". Lekko spłowiałe kolory PRL'owskiej farby, na odwrocie "Pozdrowienia i uściski! Czerwiec 2009"

A tak mogłaby wyglądać Wrocławska Perła. Znaleziona w omułku przyczepionym do pala restaurowanego mostu, przez zdolną jubilereczkę nawleczona na gwoździk zakończony stokrotką. 
Niestety, zawistne lobby chińskich producentów chińskich podróbek porywa kolczyk, pozostawiając nieutuloną dziewczynę, która zostaje zmuszona do kołtunienia wełny przez dwa ponure kocury...

środa, 4 listopada 2009

Stracony czas (znaleziony!)

Po wielu godzinach poszukiwań udało się! 30 Czerwca 2009 odnaleźliśmy w galerii handlowej czas stracony w galerii handlowej! Nie mogłem się powstrzymać, żeby tego nie pstryknąć!

poniedziałek, 2 listopada 2009

Złota jesień

Ostatnio same fotograficzne wpisy. Pogoda tej jesieni bywała piękna, więc obrodziło u nas zdjęciami. Póki co kilka z tych, których autorstwa jestem pewna (obowiązkowo ślimaczek - król zwierząt).